Biurowiec Metalexportu u zbiegu Mokotowskiej i Kruczej projektu Zbigniewa Karpińskiego i Tadeusza Zielińskiego jest jednym z najciekawszych budynków wzniesionych w Warszawie na początku lat pięćdziesiątych. W czasach, w których panowała doktryna socrealizmu architektom udało się postawić obiekt, którego prosta i elegancka bryła nawiązywała raczej do tradycji modernizmu z lat trzydziestych.
Od niedawna remontuje go firma Yareal według projektu pracowni APA Markowski, który zakłada jak najmniejsze zmiany w pierwotnym kształcie elewacji. Jakież więc było moje zdziwienie, kiedy kilka tygodni temu zobaczyłem samą łysą ramę obudowaną zewnętrzną kratownicą, przez którą widać wnętrza sąsiednich podwórek! Jak wielka operowa scenografia...
Też niedawno tamtędy przechodziłam i się dziwiłam. Ciekawe co dalej!
OdpowiedzUsuńByłoby ciekawie gdyby zostawili to zewnętrzne rusztowanie! :D
OdpowiedzUsuń