poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Wydmuszka po budynku





Biurowiec Metalexportu u zbiegu Mokotowskiej i Kruczej projektu Zbigniewa Karpińskiego i Tadeusza Zielińskiego jest jednym z najciekawszych budynków wzniesionych w Warszawie na początku lat pięćdziesiątych. W czasach, w których panowała doktryna socrealizmu architektom udało się postawić obiekt, którego prosta i elegancka bryła nawiązywała raczej do tradycji modernizmu z lat trzydziestych.
Od niedawna remontuje go firma Yareal według projektu pracowni APA Markowski, który zakłada jak najmniejsze zmiany w pierwotnym kształcie elewacji. Jakież więc było moje zdziwienie, kiedy kilka tygodni temu zobaczyłem samą łysą ramę obudowaną zewnętrzną kratownicą, przez którą widać wnętrza sąsiednich podwórek! Jak wielka operowa scenografia...

2 komentarze:

  1. Też niedawno tamtędy przechodziłam i się dziwiłam. Ciekawe co dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłoby ciekawie gdyby zostawili to zewnętrzne rusztowanie! :D

    OdpowiedzUsuń