sobota, 28 maja 2011

Obama w Warszawie.




Z okazji krótkiej wizyty prezydenta USA mieliśmy zamknięte ulice, więcej policji, kilka demonstracji i oferty specjalne.

2 komentarze:

  1. mnie się podobało, jechałam sobie na rowerze środkiem mostu poniatowskiego i ścigałam się z deskorolkarzami. a hamburger za 29zł chyba jest ze złota, nie ma to jak special offer.

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się podobało do momentu, w którym panowie policjanci nie pozwolili mi wyjść. a na rower na pustym moście chciałbym się kiedyś załapać!

    co do hambuksów, lovekrove się ponoć otworzyło w 1500!

    OdpowiedzUsuń